Atrakcje - Zamienić kolej na rower – Szlak Zwiniętych Torów

Zamienić kolej na rower – Szlak Zwiniętych Torów

Aktywne wakacje nad morzem wcale nie muszą wiązać się ze sportami wodnymi. Warto pamiętać, że Pomorze jest także rajem dla rowerzystów – wzdłuż całej polskiej linii brzegowej ciągnie się mnóstwo atrakcyjnych szlaków dla mniej i bardziej zaawansowanych cyklistów. Jednym z ciekawszych jest zaczynający się w Ustce Szlak Zwiniętych Torów.

Perełka atlasów rowerowych

Ogólnie oceniany jako łatwy i do przebycia nawet dla niezbyt wprawnych rowerzystów, szlak ten stanowi nie lada ciekawostkę w skali kraju, a może i całej Europy Środkowej. Jest to bowiem prawdopodobnie pierwsza w Polsce trasa rowerowa, która wiedzie przez nasyp nieczynnej linii kolejowej. Co więcej, rozciąga się ona w strefie chronionego krajobrazu, zatem widoki, jakie towarzyszą przemierzającym je turystom, zapierają dech w piersiach.

Jak tam trafić?

Wybierana przez większość trasa podstawowa liczy 23 km i wiedzie z Ustki do Rowów. Czas potrzebny do jej przebycia jej stali bywalcy szacują na 4 do 5 h. Rozpoczyna się przy Baterii Bluechera w Ustce – z miasteczka wyjechać należy ulicą Grunwaldzką, gdzie zaczyna się opuszczony nasyp. Trasa wiedzie dalej przez Zapadłe, Wytowno, Machowinko, Objejskie Łowy aż do Rowów. Żądni większej dawki ruchu mogą ją jednak przedłużyć, dojeżdżając do Rowów przez pętlę wiodącą dookoła jeziora Gardno. Wtedy całkowita długość trasy wydłuży się do ponad 60 km.

Stanowiąca fragment międzynarodowej trasy kolarskiej wiodącej dookoła Morza Bałtyckiego trasa Zwiniętych Torów ceniona jest przez wielbicieli jednośladów szczególnie ze względu na panujący na niej spokój i oddalenie od ruchliwych jezdni. Nie bez znaczenia jest również fakt istnienia na całej trasie kilku tzw. stacyjek rowerowych, gdzie turyści mogą na chwilę schować się przed słońcem i wypocząć.